Sentymentalna podróż sztygara do serca Kopalni Matki – górującej nad miastem niczym niezdobyta twierdza. Dzisiaj jest ona trupim szkieletem, ruiną, pozostałością po dawnej chwale. Jej relikwie – w takt pieśni żałobnej wygrywanej przez wiatr, cięte palnikiem – stają się ozdobą pobliskich skupów złomu.